Mazurski powiew wiatru |
Nie przegrzewamy Dzieci - temperatura w pomieszczeniach nie przekracza 19-20 stopni. Dzieci w trakcie zajęć mają lekkie ubranka. Dziecko ubrane za grubo poci się i dużo łatwiej o przeziębienie.
Dbamy o sen i zachęcamy Rodziców, by nawet czterolatek spał w przedszkolu. Pamiętajmy, że sen jest potrzebny do regeneracji, potrzebuje go także układ odpornościowy Dziecka.Z wielu badań wynika, że przedszkolak, który śpią wystarczająco długo, mniej chorują.
Codziennie jesteśmy na dworze, to nie tylko frajda i przyjemność, ale krok ku podniesieniu odporności. Jesienne spacery do parku to skarbiec przygód. Możemy zbierać gładkie kasztany, dotykać szorstkiej kory drzew, poczuć zapach przyrody po deszczu.
Nawet w czasie deszczu należy czasem wybrać się na kaloszową wyprawę.Pamiętajmy wówczas o nieprzemakalnych pelerynach ,ale nie rezygnujmy z brodzenia po kałużach i dotykania kropel deszczu.
Nasze menu wyraźnie wzbogacamy o ważne składniki diety m.innymi; ryby, kefiry i jogurty naturalne, suszone morele, natkę pietruszki, wodę z wyciągiem z czarnego bzu, z miodem i cytryną, porzeczki, dużo warzyw / w tym kapustę kiszoną / i owoce.
Dbamy o higienę - pamiętajmy, by pokazać dziecku dobre wzorce - myjemy ręce, a kiedy kichamy to nie w dłonie, a w zgięcie łokcia.
Drodzy Rodzice, nie liczmy, że nasze rady to cudowna pigułka zdrowia i Dziecko z dnia na dzień przestanie chorować. Trzeba dużo czasu i cierpliwości na wzmocnienie odporności, ale warto bo nasze działania zaprocentują w przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz